Wyznania nastolatki
93 min.
Dojrzewanie to prawdopodobnie najtrudniejszy czas w życiu każdego człowieka. Boleśnie doświadcza go nadwrażliwa autorka komiksowego pamiętnika, piętnastolatka Minnie, za wszelką cenę pragnąca udowodnić samej sobie swoją atrakcyjność, co do której ma wątpliwości. Choć nie może narzekać na brak zainteresowania rówieśników, wdaje się w romans z chłopakiem swojej matki, co naturalnie powoduje szereg poważnych komplikacji.Okrzyknięty odkryciem amerykańskiego kina niezależnego, pełen humoru film opowiadający o nastoletnich eksperymentach i miłosnych zawodach otrzymał szereg nagród.
Nagrody: najlepszy debiut wg Film Independent, Kryształowy Niedźwiedź przyznawany przez Jury 14+ na MFF w Berlinie
Czy wiesz, ze ….
- Film oparty jest na podstawie powieści Phoebe Gloeckner pod tytułem „The Diary of a Teenage Girl”, okrzykniętej „jednym z najszczerszych, brutalnie prawdziwych, szokujących, czułych i pięknych portretów dorastania dziewczyny w Ameryce”. Scenarzystka i reżyserka obrazu, Marielle Heller, ożywia książkę Gloeckner w swoim reżyserskim debiucie z wielką pasją, bez wstydu i bez pardonu, wzmacniając przekaz komediowym tonem opowieści i bardzo osobistą wizją
- Reżyserka i scenarzystka, Marielle Heller, przyznaje, że historia Minnie Goetze stała się jej obsesją. Długo walczyła o prawa do wystawienia sztuki, aż wreszcie udało jej się adaptować powieść na deskach offowowej scenie Broadwayu. Film, do którego napisała scenariusz, zadebiutował na festiwalu w Sundance
- Marielle Heller, scenarzystka i reżyserka: – opowieść o Minnie ma specyficzną formę, jest na poły animowana, rysowana. To taka hybryda – częściowo pamiętnik, trochę komiks, trochę powieść rysowana. Okazało się, że ta historia jest nieprawdopodobnie uczciwa, realistycznie opowiada czym jest być nastolatką – z perspektywy właśnie nastolatki. Nawet jeśli nie mamy podobnych doświadczeń, ta książka jest najprawdziwszym „dziewczyńskim” wyznaniem, jakie kiedykolwiek czytałam. Ten portret rodzącej się seksualności nastolatki jest po prostu czymś prawdziwym
- Marielle Heller: Szczerze mówiąc, nie widzę problemu w tym, że nastolatki uprawiają seks. Sądzę, że problemem jest raczej brak poczucia własnej wartości i brak szacunku do samego siebie, zwłaszcza kiedy jesteś nastolatkiem. Ale filmowa historia Minnie nie jest opowieścią moralizatorską. To raczej portret nastolatki, prawdziwy, pozbawiony purytanizmu czy wstydu. Dlatego film jest mocny. Niczego nie udaje. Ostatecznie Minnie nie dochodzi do wniosku, że seks jest czymś złym. Jej podróż kończy się raczej konstatacją, że nauczyła się kochać samą siebie
- Marielle Heller: – Największą siłą tego obrazu jest brutalna szczerość. Od początku Minnie pragnie zbliżenia, chce seksu, nie chce przegapić okazji. Co zresztą jest bardzo charakterystyczne dla nastolatków. Pamiętam, jak sama bałam się, że nikt nigdy nie będzie chciał się ze mną kochać. Dopiero kiedy dorosłam, zrozumiałam, że to absurdalne, bo dziewczyna naprawdę może mieć seks właściwie kiedykolwiek będzie chciała. No, mniej więcej. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał się z nami kochać, ale jako nastolatka nie wiedziałam tego. Myślałam, że „to” nie stanie się nigdy. Dlatego też zależało mi, by w rolę Minnie wcieliła się aktorka, z którą każdy będzie mógł się utożsamić. Bel jest piękna, ale nie w oczywisty sposób. Minnie brakuje wiary w siebie i jest ciekawa tego, co będzie dalej, ciekawa nowych doznań i otwarta na nie. Dla mnie jest bohaterką. Ona się nie boi
- Ważną częścią filmu są sekwencje animowane, za które odpowiada islandzka artystka Sara Gunnarsdottir