Wojna światów | Seksmisja

  min.

tytuł oryginalny:
wykład: dr hab. Agnieszka Nieracka
reżyseria:
różni
kraj produkcji:
Polska
opis:

Wojna światów (1981)

reżyseria: Piotr Szulkin
czas trwania: 92′

Rok 2000, kilkanaście dni po inwazji Marsjan na Ziemię. Iron Idem, dziennikarz stacji TV, zostaje zmuszony do odczytania komunikatu nakazującego ludziom nawiązywanie przyjacielskich kontaktów z Marsjanami i honorowe oddawanie dla nich krwi. Na nim samym zostaje wymuszone to przemocą. Ulega presji propagandy i korzysta z profitów dawanych przez legitymację „przyjaciela Marsjan”, spędzając czas z prostytutką Geą. W chwilach refleksji uświadamia sobie swe całkowite uzależnienie od telewizji. Po kilku dniach stacja przygotowuje się do transmisji pożegnania Marsjan. Podczas spektaklu Idem wdziera się na trybunę, wygłasza buntowniczy apel, który kończy się jego aresztowaniem. Oglądając w celi dziennik TV, stwierdza, że całkowicie zmieniła się linia propagandowa: Marsjanie okazali się najeźdźcami i sprawcami wielu zbrodni. On sam został uznany za kolaboranta… Egzekucję Idema transmituje telewizja, ale to także jest tylko spreparowane widowisko. Efektowny komiks SF dedykowany Herbertowi G. Wellsowi, autorowi opowiadania Wojna światów, i Orsonowi Wellesowi, autorowi słynnego słuchowiska o inwazji Marsjan, które w 1938 wywołało panikę u amerykańskich słuchaczy. Studium bezwolnego społeczeństwa sterowanego przez wszechmocne medium telewizyjne i ironiczne spojrzenie na zawód telewizyjnego showmana.


Seksmisja (1983)

reżyseria: Juliusz Machulski
czas trwania: 116′

Jedno z niepisanych praw rządzących życiem artystycznym mówi, że po efektownym debiucie tylko nieliczni osiągają podobny efekt przy drugim podejściu. Dotyczy to zarówno literatury, muzyki, jak i filmu. Juliusz Machulski miał debiut błyskotliwy. W wieku zaledwie 26 lat, w 1981 roku, zaprezentował się kinowej publiczności jako autor Vabanku – zabawnego pastiszu filmu gangsterskiego. Zebrał znakomite recenzje, został obwołany „objawieniem polskiego kina”, po czym… zamilkł. Na jego kolejny utwór trzeba było czekać aż trzy lata. Reżyser, znając „prawo drugiego podejścia”, przygotowywał się do niego bardzo starannie. Wytężona praca przyniosła pożądany efekt. Kiedy w 1984 roku na ekranach kin pojawiła się Seksmisja, z miejsca podbiła widzów i krytyków. Zrealizowana w konwencji science fiction, stanowiła modelowy przykład perfekcyjnego filmu komercyjnego, zawierającego zarazem kilka głębszych refleksji. Machulskiemu udało się połączyć potężny ładunek komizmu z satyrą na totalitaryzm i feminizm. Pozwoliło to krytykom doszukiwać się w Seksmisji zarówno wpływów Ambasadora Sławomira Mrożka, Miasta kobiet Felliniego, jak i sztuki Pralnia Stanisława Tyma. Powinowactw wynaleziono zresztą więcej. Inteligencja Machulskiego uchroniła go jednak od zarzutów wtórności i plagiatorstwa. Przeciwnie – Seksmisja jawi się jako twór oryginalny, opatrzony niebanalną, dowcipną (i tanią!) scenografią; zaskakuje znakomitymi dialogami i mistrzowsko skonstruowanym scenariuszem. Osobnym zagadnieniem jest aktorstwo, zwłaszcza fenomenalna rola Jerzego Stuhra jako rubasznego Maksa i kontrastująca z nią kreacja Olgierda Łukaszewicza jako mimozowatego Alberta. Trudno wreszcie nie wspomnieć o wizualnych walorach filmu, określonych przez tematykę i tytuł. Machulski wiedział, jak przyciągnąć męską widownię, obficie eksponując piękno kobiecego ciała. I choć w Seksmisji golizna pojawia się na ekranie dość często, trudno byłoby reżysera oskarżać o zapędy pornograficzne. Zbyt wiele tu humoru, bezpretensjonalności i błazenady.

Akcja filmu rozpoczyna się w sierpniu 1991 roku. Telewizja transmituje epokowy eksperyment. Maks i Albert, dwaj śmiałkowie, dobrowolnie poddają się hibernacji. Budzą się dopiero w roku 2044. Od opiekującej się nimi doktor Lamii dowiadują się, że w czasie ich snu wybuchła na Ziemi wojna nuklearna. Jednym z jej efektów było całkowite zniszczenie genów męskich, w związku z czym są obecnie prawdopodobnie jedynymi mężczyznami na planecie. Co innego z kobietami. Te dzięki partenogenezie od dawna rodzą same dziewczynki. Maks i Albert są zaszokowani. Niebawem wszakże uświadamiają sobie, że żyją w całkowicie sztucznym, ulokowanym pod ziemią świecie, a na domiar złego stali się królikami doświadczalnymi w rękach ciekawych ich odmienności niewiast. Ich obecność budzi coraz większy niepokój Jej Ekscelencji, pełniącej dyktatorską władzę w „nowym, wspaniałym świecie”. Wkrótce Maks i Albert przekonują się, że naprawdę znajdują się w więzieniu. Niewiele myśląc, postanawiają wydostać się na wolność. Pierwsza próba ucieczki kończy się niepowodzeniem, zbiegowie mają być poddani zabiegowi naturalizacji. Nieoczekiwanie przychodzi im z pomocą doktor Lamia Reno, która przeczuwa, że mężczyźni mogą sprawić kobietom nie tylko kłopoty, ale też przyjemność. Razem z Lamią i śledzącą ich Emmą wydostają się na powierzchnię, gdzie wbrew oficjalnym oświadczeniom kwitnie normalne życie. Wszystko okazuje się mistyfikacją, stworzoną przez mężczyznę impotenta (Jej Ekscelencja). Albert i Maks dokonują w „wylęgarni noworodków” biologicznego sabotażu, na skutek czego zamiast dziewczynki rodzi się pierwszy chłopczyk.