Van Gogi
102 min.
Dwie artystyczne dusze, ojciec i syn żyją w nieustannym napięciu, piorunującej mieszaninie miłości i nienawiści, z przewagą nienawiści. Marek ma pięćdziesiąt dwa lata, wyemigrował do Izraela, nie może ułożyć sobie życia, jego kariera artystyczna przygasła, życie emocjonalne podobnie. Victor pomimo swoich osiemdziesięciu dwóch lat jest dyrygentem w pełni sił twórczych. Po śmierci matki i zaczątkach choroby ojca Marek uświadamia sobie, że Victor jest osobą którą kocha najbardziej na świecie. Syn zdaje sobie sprawę, że to ostatnia szansa, aby naprawić trudne relacje z ojcem, ale nie będzie to możliwe, dopóki nie zostanie wyjaśniona tajemnica sprzed lat dotycząca jego matki.
Kiedy na planie filmowym spotykają się dwie tak wielkie aktorskie indywidualności, jak Aleksiej Sieriebriakow i Daniel Olbrychski, musi iskrzyć. Zwłaszcza jeśli to iskrzenie staje się częścią kreacji postaci. W filmie Siergieja Liwniewa, który powrócił do reżyserii po prawie ćwierćwieczu (w tym czasie zajmował się głównie produkcją), wcielają się oni w syna i ojca – artystów żydowskiego pochodzenia, których drogi rozeszły się dwie dekady wcześniej. Grany przez Olbrychskiego (mówiącego po rosyjsku własnym głosem) Wiktor Ginzburg jest światowej sławy dyrygentem; jego syn Mark, w którego wciela się Sieriebriakow, to utalentowany, ale szerzej nieznany twórca instalacji artystycznych. Dowiedziawszy się o postępującej szybkimi krokami chorobie ojca, Mark przyjeżdża z Izraela do rodzinnej Rygi.
Nagrody: 2019 NIKA (nagroda Rosyjskiej Akademii Sztuki Filmowej) za najlepszą rolę męską (Aleksiej Sieriebriakow), Najlepszą drugoplanową rolę męską