Monty Python i Święty Graal
91 min.
Jest rok 932. Król Artur jeździ po wioskach, miastach i zamkach, by znaleźć dzielnych wojowników, którzy do niego dołączą i zostaną Rycerzami Okrągłego Stołu. Poszukiwania obfitują w przygody, ale w końcu Arturowi udaje się namówić pięciu rycerzy, aby mu towarzyszyli. Król pragnie dotrzeć z nimi do zamku Camelot. Niespodziewanie przemawia do niego sam Bóg i zleca mu inną misję – odszukanie świętego Graala. Podczas wyprawy kompania zmierzy się z licznymi niebezpieczeństwami, jak francuscy szydercy, rycerze, którzy mówią „Ni”, latające krowy czy Krwiożerczy Królik.
O realizacji:
Dwaj reżyserzy po krótkim okresie wchodzenia sobie w drogę podzielili funkcje: pierwszy zajął się stroną wizualną i pracą kamery, drugi pracował z aktorami. Punkt wyjścia był jednak wspólny: obaj byli wielbicielami średniowiecza, obu zależało na realistycznej oprawie, na tle której absurdalne dialogi stawały się bardziej wyraziste. Zafascynowani byli wówczas twórczością Waleriana Borowczyka i Pier Paolo Pasoliniego, co znalazło odbicie w dopracowanej, chropawej scenografii i epickiej konstrukcji filmu. Wyćwiczona w animacji papierowych figur dbałość Gilliama o detale dała się aktorom we znaki (na przykład gdy uparcie przesuwał ich w kadrze tak długo, aż refleksy na hełmach odbijały się pod właściwym kątem). Być może dlatego, stając po drugiej stronie kamery, poniósł w tym filmie śmierć aż cztery razy.