Mandarynka
87 min.
Transseksualna prostytutka Sin-Dee wychodzi z aresztu i dowiaduje się od swojej najlepszej przyjaciółki, że jej chłopak ją zdradził, w dodatku z biologiczną kobietą. Wściekła, ale cały czas na wysokich szpilkach, dumnie przemierza zakazane ulice Los Angeles aby go odnaleźć i zawalczyć o swój związek. Jest Wigilia Bożego Narodzenia.
Ten niskobudżetowy, niezależny film, który miał swoją premierę na festiwalu Sundance, został w całości nakręcony bez użycia profesjonalnej kamery. W zdjęciach wykorzystano jedynie trzy iPhone’y 5S ze stabilizatorem i tanim oprogramowaniem, a jedynym zaawansowanym sprzętem były wypożyczone, prototypowe obiektywy (ciekawostką jest fakt, iż firma Apple początkowo nie chciała mieć nic wspólnego z produkcją opowiadającą o prostytutkach – dopiero po ciepłym przyjęciu filmu przez publiczność i krytyków podarowała twórcom smartfony).
Nagroda dla najlepszego filmu niezależnego na MFF w Karlowych Warach.