Francuz
128 min.
Nostalgiczna podróż słynnego aktora i reżysera Andrieja Smirnowa („Dworzec Białoruski”, „Żyła sobie baba”) w czasy, które choć dawały obywatelom Związku Radzieckiego nadzieję na lepsze i spokojniejsze życie, z perspektywy kilku dekad wcale nie jawią się jako szczęśliwe. Tytułowym ,,Francuzem” jest Pierre Durand, syn uciekinierki z Kraju Rad, który dwanaście lat po zakończeniu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej przyjeżdża do ojczyzny swojej matki – oficjalnie po to, aby badać dzieje rosyjskiego baletu; nieoficjalnie, aby odnaleźć (jeśli ten jeszcze w ogóle żyje) swojego prawdziwego ojca, byłego carskiego oficera, hrabiego Aleksieja Tatiszczewa, aresztowanego i zesłanego do Kazachstanu w ramach Wielkiej Czystki. Pierre wchodzi w środowisko moskiewskiej inteligencji i szybko poznaje na własnej skórze, na czym polega w praktyce, znaczony totalną inwigilacją obywateli podejrzewanych o nieprawomyślność, chruszczowowski „socjalizm z ludzką twarzą”.
Autor zadedykował swoje dzieło Aleksandrowi Ginzburgowi (1936-2002) – dysydentowi, obrońcy praw człowieka, niezależnemu wydawcy, który z powodu swoich poglądów i działalności był represjonowany przez KGB.
Pięknym gestem reżysera jest obsadzenie w jednej z epizodycznych ról Wiery Łaszkowej, niegdyś bliskiej współpracownicy Ginzburga – jego maszynistki, przepisującej zbierane przez dziennikarza obciążające władzę radziecką materiały.