Ermitaż odkryty. 250 lat gromadzenia zbiorów
90 min.
Niezwykły reportaż Margy Kinmonth o jednym z najsłynniejszych muzeów świata, zrealizowany z okazji jego jubileuszu. W Ermitażu zgromadzono ponad 3 miliony dzieł sztuki – od Rembrandta po najsłynniejszych Rosjan, od Michała Anioła po Matisse’a.
Twórcy filmu zabiorą nas nie tylko w podróż po salach wystawowych, ale zaproszą również do pracowni konserwatorskich, gdzie eksperci opowiedzą o eksponatach i związanych z nimi ludzkich historiach. Kamera dokładnie pokaże detale najciekawszych prac.
Kiedy 250 lat temu caryca Katarzyna II zamieniała Pałac Zimowy Piotra I na galerię sztuki, doskonale wiedziała, że gromadząc dzieła kultury, zyska uznanie największych umysłów swego czasu, co pozwoli jej sprawować nad nimi władzę. Z pomocą oświeceniowego filozofa i zarazem swego przyjaciela, Denisa Diderota, zaczęła zwozić do Sankt Petersburga prace najwybitniejszych malarzy w historii: Poussina, Watteau, Rembrandta, Rubensa, Rafaela, Tycjana i innych. Sto lat później car Mikołaj I wybudował kolejny pałac i udostępnił te zbiory publiczności. W sumie galeria mieści się w pięciu pałacach, a od jednego z nich nazwana została Ermitażem (franc. ermitage ‘pustelnia, ermitaż’ od ermite ‘pustelnik, eremita’). Tak powstało jedno z najobszerniejszych dziś i najstarszych muzeów świata, mieszczące w swych zbiorach ponad 3 miliony skarbów i szczycące się większą liczbą kuratorów niż jakakolwiek inna instytucja sztuki.
Z okazji 250-lecia swego istnienia ta ogromna przystań sztuki dała dostęp realizatorom filmu „Ermitaż odkryty” do zbiorów, które dotąd skrywane były przed zwiedzającymi. Dokument zabiera w pasjonującą podróż po wrzącej historii muzeum i wprowadza w bezprecedensowy sposób do ukrytego świata arcydzieł. Zbiory Ermitażu są dosłownie nieskończone i praktycznie nie do poznania w całości. Reportaż wprowadza w sam środek tego fenomenalnego miejsca, opisuje ludzkie historie dziejące się za murami wielkiego gmachu, pokazuje w zbliżeniu to, co trzeba zobaczyć i robi to tak, że podróż po zakamarkach galerii mogłaby trwać w nieskończoność.