DAU. Natasza
145 min.
Natasza pracuje w stołówce tajnego radzieckiego instytutu badawczego. Po romansie z francuskim naukowcem zaczyna się nią interesować bezpieka.
Rzecz rozgrywa się w przeciągu kilku dni w 1952 roku, a reżyser czyni nas świadkami dramatycznego uwikłania tytułowej bohaterki. Kamera (kręcono na taśmie 35 mm!) jest jak szpicel niespuszczający oka z Nataszy, kiedy ta wydaje obiady, flirtuje, prowadzi pijackie rozmowy, uprawia seks czy też pijana szarpie się z młodą pomocnicą. Nieświadoma, że jej banalne marzenia o miłości i drobne oszustwa w pracy stanowią pożywkę dla bezwzględnej totalitarnej władzy. DAU odsłania skrupulatnie jej mechanizmy. Na potrzeby filmu na terenie nieczynnego kompleksu wodnego w Charkowie zostało wybudowane miasto-instytut, w którym twórcy zamknęli na wiele miesięcy ochotników: naturszczyków i aktorów. Całość zaś rozrosła się w radykalny, kontrowersyjny eksperyment z pogranicza kina, sztuk wizualnych, psychodramy i nauk społecznych.
Wstrząsający, transowy, chwytający bohaterów i widzów w pułapki długich ujęć, film opowiada o samotnej kierowniczce kantyny w zamkniętym mieście-instytucie. Ten film to coś w rodzaju filmowego odpowiednika stanfordzkiego eksperymentu więziennego, który we wstrząsający sposób odtwarza grozę stalinowskiej opresji.
- Srebrny Niedźwiedź za najlepsze osiągniecie artystyczne w kategorii zdjęcia na Berlinale.