Canaletto i sztuka Wenecji
90 min.
„Zaproszono cię do Pałacu Buckingham, to zdanie zelektryzuje każdego” – tak o swojej przygodzie z filmem Canaletto i sztuką Wenecji opowiada jego reżyser Phil Grabsky. Autor wcześniej nie zwiedzał Pałacu Buckingham i Zamku Windsor, choć jest Brytyjczykiem. Dzięki pracy nad filmem inspirowanym przekrojową wystawą dzieł Canaletta zgromadzonych w królewskiej galerii stwierdził, że pokazać trzeba nie tylko rysunki i obrazy mistrza, ale i same pałace. Dlatego też w tym dokumencie mieszają się wnętrza londyńskich zamków królewskich i widoki Włoch, a szczególnie Wenecji, w której żył i tworzył Giovanni Antonio Canal (wł. ‘kanał’), znany lepiej jako Canaletto (wł. ‘kanalik’). Artysta zasłynął przede wszystkim jako „portrecista” swego rodzinnego miasta, ale dzięki śledztwu z kamerą, jakiego dokonał Phil Grabsky okazuje się, że malarz nie odtwarzał wiernie widoków, ale pędzlem pisał własną historię miasta. Wraz z reżyserem przechadzamy się po placach Wenecji od mostu Rialto, przez Piazza San Marco i Palazzo Ducale, do kościoła Santi Giovannie Paolo, by następnie wysłuchać komentarzy dwóch wspaniałych kuratorów londyńskiej wystawy Lucy Whitaker i Rosie Razzall. Wszystko to ma służyć odpowiedzi na pytanie, jakie zawsze stawia sobie reżyser: dlaczego właśnie Canaletto, dlaczego akurat w Wenecji, która wydała tak wielu wybitnych artystów? Co sprawia, że tam rodzą się i dojrzewają tak wyjątkowi twórcy? Polscy widzowie słusznie skojarzą nazwisko artysty z malarzem Bernardo Bellotto, także zwanym Canaletto, który uwieczniał widoki Warszawy za czasów króla Stanisława Augusta. Był to siostrzeniec i uczeń weneckiego artysty.