-
- Velázquez i jego tajemnica | Sztuka na ekranie | EDKA
- EDKA 2025 | Europejski Dzień Kina Artystycznego | w cenie taniego wtorku
- Dzień Kina Polskiego | bilety w cenie taniego wtorku
- Gryfno-przewrotny | Filmowy Halloween 2
- Droga przez czas. Retrospektywa Akiry Kurosawy | DKF Amator
- ZEF szkoli | warsztaty z dr Karolem Jachymkiem
- Klasyka horroru z nutką erotyzmu | Filmowy Halloween
- IL VOLO. Koncert z Doliny Świątyń na bis w Andrzejki
- Cyganeria | MET Opera sezon 2025-2026
- Osobisty pamiętnik grzesznika przez niego samego spisany | Retrospektywa Wojciecha Jerzego Hasa
- Amadeusz | DKF AMATOR
- Konklawe | seans z audiodeskrypcją
- Chopin, Chopin! | Seans Seniora
Lśnienie | powrót do kin studyjnych

Podczas spowodowanego pandemią lockdownu jednym z najczęściej pojawiających się obrazów komentujących przymusową izolację były kadry z „Lśnienia” Stanleya Kubricka. Wykrzywiona w demonicznym grymasie twarz Jacka Nicholsona czy zagubiony w labiryncie hotelowych korytarzy mały Danny miały być na poły ironicznym, na poły humorystycznym, a w zamierzeniu – przynoszącym ulgę, odniesieniem do zupełnie nowej, trudnej sytuacji, w której postawił nas początek 2020 roku. Czy to jednak przypadek, że intuicyjnie wybór wielu czujących podobnie padł w tym czasie akurat na film Kubricka – twórcy, który w większości swoich filmów opowiadał o ludzkich lękach i zagrożeniach niesionych przez świat i nas samych, prawie zawsze biorąc je w gatunkowy cudzysłów i artystyczny nawias wyrafinowanej formy filmowej? I którego filmowe diagnozy często wyprzedzały jego własny czas.